Niejednokrotnie podczas konsultacji prawnych słyszę „ale Pani Mecenas to jest przecież moje konto bankowe”.
Co jest nie tak pewnie się zastanawiasz?
Widzisz, nie chodzi o to czyje jest konto, kto podpisał umowę na prowadzenie rachunku bankowego, tylko o to, skąd pochodzą pieniądze zgromadzone na tym koncie.
Przypomnę tylko droga kobieto, że jeśli pozostajesz w ustroju wspólności majątkowej, to wszystkie Twoje zarobki trafiają do majątku wspólnego. Jeśli zarabiasz pieniądze, to one są wspólne, nawet jeśli pracodawca wypłaca Ci je na Twój rachunek bankowy.
Dla odmiany pamiętaj, jeśli otrzymujesz pewną kwotę w spadku, to trafia ona do majątku osobistego i nie zmieni tego fakt, że jest ona trzymana na waszym wspólnym koncie.
Czy więc można żądać podziału środków pieniężnych zgromadzonych na jej lub na jego rachunku bankowym małżonków w sytuacji rozwodu pada pytanie wielokrotnie.
Oczywiście, że możesz bowiem wszystkie zgromadzone przez Was środki pieniężne i inne ruchomości, nieruchomości wg stanu na dzień ustania wspólności majątkowej będą podlegać podziałowi.
Dodatkowo, chciałbym zwrócić uwagę na sytuację okołorozwodową.
Być może i Ty rozwodzisz się już od jakiegoś czasu, a postępowanie w leniwym toku. Rozprawy co kilka miesięcy, świadkowie nie dojeżdżają, sąd ponownie ich wzywa, opinie sądowe w trakcie sporządzania, sąd odracza rozprawy…
Pamiętaj, że przez cały ten okres Wy nadal jesteście w ustroju wspólności majątkowej. Cały czas środki wpływające na „Twój” rachunek bankowy lub rachunek małżonka są wasze wspólne i za jakiś czas będzie trzeba się nimi podzielić.