Zabiegi kosmetyczne nie zawsze nas upiększają. Czy wiesz co zrobić jak zaszkodzą? Co począć, jak zabiegi, które teoretycznie mają nam pomóc, nie tylko nie dają efektów, ale też przynoszą niepożądane skutki ?
Jesień to dobra pora roku na wykonywanie różnych zbiegów w salonach kosmetycznych pomagających nam odzyskać zdrowy wygląd po lecie i przygotowujących nas na nadchodzącą zimę. Jesienią zaleca się wykonywać te zabiegi, które są bardziej „inwazyjne”, a to z uwagi na sprzyjającą pogodę – nie ma silnego słońca ani mrozu.
Pewnie zastanawiacie się wspólnego może prawo z zabiegami kosmetycznymi? Okazuje się, że całkiem sporo 🙂
W zdecydowanej większości przypadków po wyjściu z gabinetu osiągamy efekt „wow”. Niestety nie zawsze wszystko pójdzie zgodnie z planem., a zamiast chwalić się piękną skórą jak u Jennifer Lopez mamy ochotę zbić wszystkie lustra w domu, zawinąć się w ciepły koc i przez tydzień nie wychodzić z domu.
Pada wtedy pytanie : co robić w takiej sytuacji?
Oczywiście REKLAMOWAĆ!
Pamiętajcie, że idąc do kosmetyczki (i fryzjera również) macie prawo reklamowania źle wykonanego zabiegu lub usługi fryzjerskiej. Poddając się zabiegowi zawieracie umowę o dzieło (bo liczy się efekt-dzieło, który ma być osiągnięty). Umowa o dzieło została uregulowana przepisami kodeksu cywilnego. Nie wymaga ona formy pisemnej, a więc nawet zawarta ustnie jest ważna.
Jednak przy poważniejszych zabiegach warto spisać umowę na papierze!
Przed wizytą ustal z osobą wykonującą zabieg, najlepiej na piśmie, jaki efekt ma być osiągnięty, a po zabiegu pamiętaj o zabraniu paragonu, jako dowodu zawarcia umowy.
Nie jest niezbędny, ale warto go mieć. Jeżeli widzisz, że coś poszło nie tak zrób sobie zdjęcia po zabiegu. Wcześniejsze ustalenie zamierzonego efektu, udokumentowanie wykonania usługi i jej „efektu” będą przydatne w ewentualnym sporze.
Przechodząc do najważniejszego – czego możemy żądać w przypadku źle wykonanej usługi kosmetycznej/fryzjerskiej, a więc :
usunięcia wady o ile jest to możliwe,
zwrotu całości pieniędzy,
odpowiedniego obniżenia ceny;a także
odszkodowania
zadośćuczynienia
Usunięcie wady, zwrot pieniędzy lub obniżenie ceny :
Jeżeli efekt wykonanego zabiegu nie jest zgody z tym co ustaliłaś, złóż pisemną reklamację zachowując potwierdzenie jej doręczenia. Możesz w niej zażądać albo zwrotu całości pieniędzy (ale tylko wtedy, gdy wada jest istotna), odpowiedniego obniżenia ceny lub też usunięcia wady. Podstawą takiego żądania jest art. 560 w związku z art. 638 Kodeksu Cywilnego. Przedsiębiorca ma 14 dni na ustosunkowania się do twojej reklamacji i żądania. Jeżeli w tym terminie tego nie zrobi, domniemywa się, że została ona uwzględniona.
Z praktycznego punktu widzenia w pierwszej kolejności, o ile to możliwe, najlepiej domagać się po prostu poprawienia wykonanej usługi. Jeśli jednak spotkamy się z odmową poprawienia usługi lub „naprawa” nie jest możliwa to powinnyśmy otrzymać zwrot pieniędzy.
Odszkodowanie :
Jest jeszcze jedna kwestia – w przypadku, gdy w wyniku źle wykonanego zabiegu musiałaś podnieść dodatkowe koszty, np. udać się do innej kosmetyczki, dermatologa, zakupić lekarstwa czy specjalne kosmetyki, które miały pomóc usunąć wadę możesz domagać się odszkodowania w wysokości poniesionych kosztów. W tym wypadku pamiętaj, żeby gromadzić wszystkie rachunki, które udokumentują poniesioną przez Ciebie szkodę.
Zadośćuczynienie :
W szczególnych przypadkach, gdy zabieg spowodował u Ciebie negatywne skutki w postaci uszkodzenie ciała lub wywołał rozstrój zdrowia (np. depresja, załamanie spowodowane oszpeceniem) możesz zażądać zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na podstawie art. 445 Kodeksu Cywilnego.
Wysokość zadośćuczynienia w każdej sprawie ocenia się indywidualnie, biorąc pod uwagę okoliczności każdej sprawy. W niektórych sprawach sądy przyznają symboliczne kwoty 100, 200 lub 500 złotych tytułem zadośćuczynienia, ale np. w głośnej sprawie z Gdańska sąd zasądził aż 10 000 zł. Tak wysoka suma wynikała z tego, że źle wykonana trwała ondulacja spowodowała u Klientki całkowitą utratę włosów, a to skutkowało wyłączeniem jej z życia towarzyskiego i zawodowego – unikała spotkań z innymi ludźmi, nie wychodziła z domu bez czapki lub kaptura, wstydziła się wyjść do pracy, a także musiała leczyć się psychiatrycznie.
A więc drogie dziewczyny upiększajmy się z głową i pilnujmy aby nasze prawa były respektowane 🙂
A ja trzymam kciuki, żeby wszystkie zabiegi były w 100% udane! :-))