fbpx

Autorka historii:

Renata Imbierowicz

Uwolniona z klatki

Zaloguj się, aby oddać głos na tę historię

Nazywam się Renata Imbierowicz i chcę podzielić się moją historią, która ukazuje, jak łatwo przegapić swoje życie. Prawie mi się to udało. W dzieciństwie dorastałam w rodzinie, gdzie mama była zajęta wychowywaniem piątki dzieci, co sprawiło, że czułam się zaniedbywana i niezauważona. Szybko nauczyłam się, że najlepiej jest nie zawracać jej głowy i tłumić moje emocje i prawdziwe pragnienia.

Gdy skończyłam 18 lat, wyprowadziłam się i zaczęłam działać tak, jak oczekiwano ode mnie, by nie generować problemów. Poznałam chłopaka, który miał podobne doświadczenia i razem zaczęliśmy działać w handlu, gdzie nasz biznes się rozwijał i zaczął przynosić dochody.

Jednak mimo sukcesu biznesowego, czułam niepokój i poczucie, że coś jest nie tak. Dopiero po kilku latach zrozumiałam, że duszę swoje emocje i prawdziwe pragnienia, żyjąc życiem, które nie jest moje. Postanowiłam zmienić swoje życie i odnaleźć siebie, uwolnić się z złotej klatki, w jakiej tkwiłam.

Przez długi czas poświęcałam się dla mojego partnera, absorbując jego emocje, trudności, smutek. Pochłaniając jego ból, zaniedbywałam własne uczucia. Życie stało się dla mnie ciągłym poświęceniem, a ja zaczynałam czuć się jak ofiara przemoc. Mimo trudności, zawsze dawałam z siebie jeszcze więcej, licząc na jego wdzięczność. Niestety, mój wysiłek nie przynosi rezultatów i nieustannie spotykałam się z brakiem zrozumienia ze strony partnera.

Moje emocje były jak huśtawka, płynąc między rozpaczą a szczęściem, lękiem i ukojeniem. Pamiętam, że czułam się bezsilna i zmęczona, ale brakło mi odwagi, aby coś zmienić.

Pewnego dnia, mój partner obdarował mnie pierścionkiem zaręczynowym. Byłam zszokowana, ale pierścionek był za duży i nie pasował do mnie. To był moment, w którym poczułam, że nasz związek i życie nie są dla mnie. Mimo tego, nie odważyłam się odmówić, ale w końcu zdecydowałam się zmniejszyć pierścionek. Wieczorem, podczas kolacji, nie potrafiłam zdecydować, czy założyć pierścionek, czy nie. W końcu zrozumiałam, że muszę uciekać od tego związku i żyć dla siebie

Instynkt kazał mi działać pewnego dnia. Siedząc na wykładzie, usłyszałam wewnętrzny głos: “Jeśli teraz nie odejdziesz, to znikniesz. To jest ten dzień. Złam reguły, idź w nieznane, zaufaj sobie. Tam czeka coś wyjątkowego.”. Wbrew wszystkiemu, zdecydowałam się wysłuchać instynktu i opuścić wykład. Wróciłam do domu, spakowałam walizkę i wyprowadziłam się do wynajętego pokoju. Pomimo trudności finansowych, poczułam się wolna i szczęśliwa. Znalazłam pracę i wkrótce założyłam własną firmę, która stała się sukcesem. Poznając siebie na nowo, odkryłam, że to, czego potrzebuję, aby być szczęśliwą i pewną siebie, mam w sobie. Zaufałam sobie i zaczęłam przyciągać ludzi, także w sferze uczuciowej. Poznałam prawdziwą miłość, pełne zrozumienie i wspólne marzenia. Wiedziałam już na drugiej randce, że znalazłam właściwego człowieka. Razem stworzyliśmy rodzinę i żyliśmy pełnym życiem, kochając się i wspierając. Odważna decyzja o opuszczeniu wykładu okazała się kluczem do szczęścia.

Jednak kiedy minął rok i trzy miesiące nie wzięliśmy ślubu. W dniu moich urodzin odbył się pogrzeb mojego Piotra. Zginął w wypadku. Po pogrzebie dowiedziałam się, że na dzień moich urodzin zwołał rodzinę i przyjaciół, bo w tym dniu postanowił się oświadczyc

Na pamiątkę dostałam pierścionek zaręczynowy. Ten nosiłabym z radością, bo już wiedziałam co znaczy kochać…CZUĆ SIĘ kochaną taką jaką jestem. Bez udawania czy robienia czegokolwiek na siłę.

Nie jest łatwo poradzić sobie z bólem i żałobą, ale pamiętaj, że w Tobie tkwi siła, aby zacząć od nowa i znaleźć radość w życiu.

Nie bój się wyznaczać nowych celów i dążyć do ich realizacji. Nie bój się słuchać swojego wewnętrznego głosu i wyrażać siebie bez wahania. To właśnie takie działanie przybliży Cię do osiągnięcia pełnej spójności i dojrzałości.

Jeśli potrzebujesz wsparcia, nie wahaj się szukać go w swoim otoczeniu lub u profesjonalistów. Każdy krok, jaki teraz poczynisz, pomoże Ci osiągnąć lepsze i szczęśliwsze życie.

Wierz w siebie i swoje możliwości. Zrób pierwszy krok i zobacz, jak zmieni się twoje życie na lepsze. Powodzenia!”

Jeśli potrzebujesz motywacji do zmiany, szukaj wsparcia u bliskich lub specjalistów. To niełatwe, ale warto. Zrób pierwszy krok teraz, a zobaczysz, jak poprawi się jakość twojego życia. Życzę Ci odwagi i powodzenia.

Zaloguj się, aby oddać głos na tę historię

52 komentarze. Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.