fbpx

Autorka historii:

Kamila Skrobek

Kamila Skrobek SuperWoman

Dostałam kolejną szansę by żyć

Zaloguj się, aby oddać głos na tę historię

Jestem Kamila i niedawno skończyłam magiczne 40lat 😊

Miałam się nie urodzić… 

tak właśnie wyglądał początek mojej drogi na ten świat, mój tata nie chciał trzeciego dziecka. Gdy się dowiedział, że mama mnie nie usunęła kopał ją wielokrotnie po brzuchu.

Siła przetrwania była we mnie jednak bardzo silna, bo przyszłam na świat zupełnie zdrowa. Dzieciństwo pełne głodu, zimna i szczurów wychodzących z podłogi nie dało jednak dobrego startu ani wsparcia dla małego dziecka jakim wtedy byłam.

Od zawsze towarzyszyła mi samotność i myślałam, że tak wygląda życie. Podejmowane wybory życiowej drogi czy relacji damsko męskich to totalny dramat, nie wiedziałam jak o siebie dbać. Stawiałam potrzeby innych na pierwszym miejscu a o swoich całkowicie nie myślałam, więc wybierałam najgorsze możliwe opcje.

W dorosłe życie weszłam jako sierota z nerwicą, depresją, próbami samobójczymi. 

Próbowałam założyć własną rodzinę a zostałam samotną mamą z 3 miesięczną córeczką. Dzięki niej i jej miłości poczułam pierwszy raz w życiu, że jestem dla kogoś ważna, jeśli nie najważniejsza.

Jako samodzielna mama nie miałam wielu szans na normalną pracę, bo sytuacja rodzinna mocno mnie dyskwalifikowała w oczach pracodawców, więc najczęściej pracowałam bez umowy, na czarno, na ¾  i na inny śmieciowe umowy, co w późniejszym czasie nie pozwoliło mi na staranie się o rentę chorobową.

W tym czasie byłam w ruchu na przetrwanie i żebrzącą o miłość. 

Prawdopodobnie z tego powodu weszłam w  związek, który mocno naginał i przekraczał moje granice. Pojawiła się 2 ukochana córeczka. Diagnoza, która kompletnie zwaliła mnie z nóg, że mam ostatnie stadium raka, spowodowała, że zostałam sama.

Teraz wiem, że ta choroba mnie uwolniła z tego całego szaleństwa nie dbania o siebie, a miłość do dzieci pozwoliła nie załamać się i żyć dla nich.

W chorobie, bym miała co jeść i gdzie mieszkać organizowane były zbiórki oraz wsparcie mentalne i materialne przez dobrych ludzi, za co jestem dozgonnie wdzięczna 🙏

Najsmutniejsze jest to, że po chorobie chciałam wrócić do starych schematów, do nadużywania siebie dla potrzeb innych dookoła, nawet bez ich wyraźnej prośby. Choroba dała mi jednak złapać inną perspektywę. Zaczęłam wówczas trochę inaczej patrzeć na otaczający świat i relacje międzyludzkie. Ten świat, w którym nigdy wcześniej nie byłam dla siebie ważna, nie istniały marzenia ani cele, tylko te podstawowe opierające się o przetrwanie.

W tamtym momencie pojawił się mój obecny partner. Po latach związku okazało się, że jestem w ciąży (było to mało prawdopodobne przy takich dawkach chemii i przy endometriozie), lekarze zasugerowali, że mogę nie przeżyć porodu więc lepiej usunąć ciążę, bo zagraża mojemu życiu. I tutaj zaczęła się największa walka wewnętrzna dla mnie, najtrudniejszy wybór w życiu. Przepłakałam i przeczekałam wiele czasu by dotrwać do 12-tego tygodnia ciąży tak aby aborcja była niemożliwa. Ciąża była zagrożona od samego początku, na szczęście synek urodził się całkowicie zdrowy mimo, że poród odbył się przed czasem. A ja? podczas porodu prawie odeszłam…

I to był dla mnie największy punkt zwrotny! Czy tak ma wyglądać moje życie? Skoro w każdej chwili może się skończyć.

Dostałam kolejną szansę by żyć, by zrobić coś ze swoim życiem, bo kolejnej szansy może już nie być. 

Całe życie czytałam mnóstwo książek, ale nigdy nie wdrażałam zdobytej wiedzy we własne życie. Myślałam, że to nie dla mnie, że to tylko inni mogą, że to jest za skomplikowane, że ja się nie nadaję do tego, że jestem za głupia, niewystarczająca. Zawsze pojawiła się jakaś wymówka i strach przed zmianą by zacząć. Lęk przed oceną.

Początek prawdziwej zmiany przyszedł przypadkowo, a kto mnie zna, ten wie, że dla mnie nie ma przypadków ☺️.

Zrobiłam ,ten niełatwy wtedy dla mnie, pierwszy krok i wyszłam z domu na spotkanie kobiet “Mama wraca do pracy” i dzięki temu dowiedziałam się o szkoleniach finansowanych przez Unię Europejską.

Tak zaczęła się moja droga do rozwoju. Skończyłam coaching, kurs trenerski, managerski w Petra Consulting. Zaczęłam jeździć do Warszawy jako wolontariusz na największe wydarzenia rozwojowe w Polsce. Swoim zaangażowaniem i pasją do pracy zaczęłam pracować przy ich organizacji. Ciągle się szkoląc. W Polskiej Akademii NLP ukończyłam kursy jako praktyk, master i trener NLP, coaching. Kolejnymi krokami był kurs hipnoterapii, reiki, zaczęłam szkołę cichych ustawień. Jednocześnie uczę się kilku metod na raz. Moja edukacja i fascynacja życiem nie ma końca.

Mam w swoim portfolio współpracę z wieloma znanymi nazwiskami z polskiej i międzynarodowej sceny rozwoju osobistego, Wspierałam eventy takich osób jak Brian Tracy, R.Kiyosaki, Andy Harrington, Jakub B Bączek, Mateusz Grzesiak, Bracia Rodzeń, Regina Bukowska, Magdalena Pawłowska, Daniel Kubach, i wiele innych wspaniałych osób.

Na ten moment prowadzę warsztaty stacjonarne i online “PIERWSZY KROK DO ZMIANY” nie tylko dla kobiet, takich jak ja kiedyś, które myślą że nie mogą, które mają niskie poczucie własnej wartości czy inne wyzwania w życiu, które je ograniczają, ale też dla tych już bardziej świadomych chcących zmiany w różnych dziedzinach i na różnych etapach swojego życia. Czasami naprawdę wystarczy 1 krok, jedna mała decyzja, by zmienić cokolwiek! A to często bywa punktem zwrotnym.

Na moich warsztatach chętnie pojawiają się również panowie, bo i oni w tych czasach potrzebują zmiany i głębszego wejrzenia w siebie.

Współpracuje z fundacjami, prowadzę szkolenia dla firm, prowadzę sesje coachingowe 1:1. Jestem zapraszana jako prelegentka na wiele wydarzeń.

Na swoim przykładzie pokazuję, że nie ma sytuacji niemożliwych i można wszystko o czym się tylko zamarzy. 

Tak też było z moim własnym wydarzeniem rozwojowym “Włącz Światło”, które dało ogrom wiedzy i inspiracji uczestnikom a nie miałam na nie budżetu! Zaprosiłam 12 praktyków w swojej dziedzinie, by podzielili się nie tylko inspiracją jak to bywa na eventach, ale przede wszystkim warsztatem. Dzięki sponsorom event miał profesjonalną stronę internetową, workbooki, banery itp. Impreza tak się udała, że w tym roku odbędzie się dłuuugo wyczekiwana II edycja💡

Mam ogromną moc inspirowania swoją historią i ogromnie mi zależało by zgłosić się do tego projektu 🙏 Jeśli mogę zainspirować do zmiany choć jedną osobę to warto 🙌

Dziękuję za poświęcony czas na przeczytanie mojej historii 🙏

Facebook

Zaloguj się, aby oddać głos na tę historię

84 komentarze. Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.